Virpazar – absolutnie wyjątkowe miejsce w Czarnogórze, położone w zachodniej części znanego Jeziora Szkoderskiego, w miejscu, gdzie rzeka Crmnica wpada do Orahovštica, będącej częścią gminy Bar. Virpazar jest prawie całkowicie otoczony wodą, dlatego nazywany jest “czarnogórską Wenecją”.
W tym artykule chcę podzielić się tym, co wiem o tej małej miejscowości, jej atrakcjach, ciekawych miejscach i tym, czym można się tam zająć.
Dzisiaj Virpazar jest również, znanym miejscem wypoczynku. Wiele osób, które odwiedziły Virpazar, powracało tam wielokrotnie, ponieważ jest to bajecznie piękne miejsce, które przyciąga ludzi w każdej porze roku i pogodzie. Nawet w zimne zimowe dni, szare od deszczu lub pierwszego śniegu, Virpazar wygląda atrakcyjnie.
Rodzinne domy, z których unosi się dym z komina, ogrzewające zimą, liczne łodzie, barki i taksówki wodne, które zazwyczaj przewożą turystów chcących zobaczyć piękno Jeziora Szkoderskiego, stoją przycumowane do brzegu. Niemniej jednak, całą magię Virpazaru, czyli Vira, jak nazywano to miejsce w przeszłości, najlepiej poczuć latem.
Jeśli chcesz uciec od letniego upału i zgiełku, który panuje w sezonie na całym wybrzeżu Czarnogóry, polecam wybrać się z Baru przez tunel Sozina samochodem, taksówką lub autobusem prosto do Virpazaru. To malownicze miejsce, gdzie można spędzić czas bardzo interesująco i pożytecznie.
Mała miejscowość Virpazar z zewnątrz przypomina w pewien sposób Wenecję
Pierwsze wzmianki o Virpazarze pochodzą z 1242 roku. Od drugiej połowy XIX wieku był on połączony kolejką linową z Barem, a od 1908 roku – wąskotorową koleją. Tutaj znajdowała się także jedna z pierwszych stacji pocztowych w Czarnogórze.
W przeszłości Virpazar był miastem handlowym. Po zdobyciu miasta przez Turków, zbudowano tutaj twierdzę. Po panowaniu tureckim Virpazar stał się wioską rybacką. Później postanowiono przyciągnąć tutaj turystów. Dzisiaj Virpazar przetrwał głównie dzięki turystyce i rybołówstwu, dlatego oba te obszary rozwinęły się bardzo dobrze.
Zdecydowanie polecam podróż samochodem. Większość lokalnych atrakcji jest dostępna wyłącznie samochodem i w inny sposób.
Jednak, doskonale rozumiem, że nie każdy może sobie pozwolić na wynajem samochodu, dlatego opiszę kilka bardziej dostępnych sposobów podróży do Virpazaru.
Z Podgoricy i Baru kursują pociągi, ale są one dość rzadkie, a także trzeba będzie przejść pieszo od stacji. Droga ze stacji do miasta będzie dość niewygodna, najpierw wzdłuż torów kolejowych, a następnie wzdłuż autostrady.
Cena biletu nie przekracza 3 euro, podróż z wymienionych stacji trwa nie dłużej niż 30 minut.
Powtórzę, są dwa problemy:
Przez Virpazar przebiega główna trasa, łącząca nadmorskie kurorty z stolicą. Dlatego, każdy autobus, jadący do Podgoricy, będzie odpowiedni.
Z Sutomore (najbliższe miasto), Baru i Ulcinj autobus jedzie przez tunel Sozina. Z Budvy, Tivatu, Kotoru, itp. autobus jedzie przez góry, co jest bardzo piękne – jak darmowa wycieczka w cenie biletu autobusowego.
Podróżując autobusem, zaleca się wcześniej poinformować kierowcę, że chcesz wysiąść w Virpazar, ponieważ istnieje duże ryzyko przejechania odpowiedniego przystanku.
To bardzo wygodne i proste. Jeśli jedziesz od strony morza, po tunelu Sozina śledź drogowskazy. Gdy zobaczysz napis “Virpazar”, przygotuj się na gwałtowny skręt w prawo.
Jeśli jedziesz od strony Podgoricy, służy jako punkt orientacyjny, następnie długi most drogowy i ruiny twierdzy. Zaraz za tymi artefaktami zwolnij i przygotuj się na gwałtowny skręt w lewo. Śledź drogowskazy.
Tuż po przekroczeniu torów kolejowych znajduje się pojemny, bezpłatny parking (po lewej stronie), przeznaczony dla tych, którzy przyjechali na wycieczkę łodzią. Dla pozostałych można kontynuować jazdę do centrum miasta, które znajduje się 100 metrów od torów kolejowych.
Może się przydać: więcej informacji na temat wynajmu samochodu w Czarnogórze znajdziesz w tym artykule
Położenie Virpazaru na mapie
Niewielka miejscowość Virpazar z zewnątrz przypomina Wenecję, dzięki swojemu położeniu nad jednym z głównych Parków Narodowych Czarnogóry – Jeziora Szkoderskiego. To jedno z największych zbiorników słodkiej wody na Bałkanach. W Parku Narodowym występuje około 270 gatunków ptaków i 45 gatunków ryb. Jest to największe europejskie rezerwat ptaków.
Moim zdaniem wizytówką Virpazaru jest Pomnik partyzantom i bohaterom II Wojny światowej, usytuowany na wysokim wzgórzu przy moście.
Pomnik jest widoczny z daleka, gdy zbliżasz się do Virpazaru. Proste, ale wyraziste rozwiązanie architektoniczne. Figura od razu przyciąga uwagę i zapada w pamięć.
Patrząc na jedyną historyczną atrakcję miasteczka – kamienny most w klasycznym stylu staroosmańskim, trudno mi uwierzyć, że w XIII wieku było to duże miasto handlowe. Nawet sto lat temu, na początku XX wieku, Virpazar nadal był ważny – okoliczni mieszkańcy często przybywali tu handlować rzecznymi i jeziornymi statkami.
Kamienny most i pomnik “Partyzantom i bohaterom II wojny światowej” w Virpazarze – jedyna historyczna atrakcja miasta
Obecnie, w miejscowości Virpazar mieszka około 300 osób, z których tylko nieliczni nadal zajmują się rybołówstwem. Wszyscy pracują w branży turystycznej: prowadzą wypożyczalnie łodzi, sklepy z pamiątkami lub restauracje. Najsmaczniejszy deser, jaki pamiętam, z lodami, ciastkami, owocami i orzechami, skosztowaliśmy właśnie w Virpazarze.
Warto zajrzeć do lokalnych kawiarni – kanób. Jest ich wiele, a każda ma swój wyjątkowy klimat. Kanoby różnią się od zwykłych restauracji. Znajdują się w starych młynach i są przeznaczone tylko dla kilkunastu gości.
W atmosferze każdego lokalu jest coś przytulnego i domowego. Lokalna kuchnia wyróżnia się szczególnym wyrafinowaniem, przy czym jedzenie jest przygotowywane w warunkach domowych. W kanobach serwuje się lokalne czarnogórskie wina. Lokalne specjały to suszona ryba, którą koniecznie warto spróbować.
Nie wszyscy wiedzą, ale wokół Virpazaru jest wiele starych kościołów i klasztorów. Większość z nich jest w dość dobrym stanie, można znaleźć opuszczone i porzucone, a także całkowicie odrestaurowane. Te ostatnie porównałbym do mieszkania w starej kamienicy, w którym wykonano bezguście remont w stylu euro.
Oto przybliżona lista kościołów i klasztorów:
Z listy wynika, że część klasztorów znajduje się na wyspach, do których można dotrzeć poprzez wynajem łodzi.
Malutkie wyspy na Jeziorze Szkoderskim, na których znajdują się klasztory
Przy małej wiosce Brčeli niedaleko miasta Virpazar znajdują się od razu dwa klasztory. Pierwszy – Górny, na wysokości ponad 1000 metrów, drugi – Dolny, na równinie.
Sława klasztoru Górny Brčeli rozciągała się daleko poza granice regionu. Opactwo było kierowane przez ludzi, którzy nie zapominali o świeckich sprawach, podczas oddawania się służbie Bogu. Arcybiskup Ruvim II, posiadający niezwykłe talenty dyplomatyczne, zdołał przekonać Wenecjan, by udzielić wojskowej pomocy Czarnogórze, celem powstrzymania tureckiej inwazji w XVII wieku.
Pod metropolitą Danilo I Petroviciem, który uczynił klasztor swoją zimową rezydencją, został zbudowany kościół Pokrow Bogarodzicy – główny kościół opactwa. Rzemieślnicy byli w stanie tak precyzyjnie dopasować do siebie kamienie różnych rozmiarów, że mały kościół stał się prawdziwym arcydziełem architektonicznym.
Wszystkie budynki kompleksu klasztornego są rozmieszczone na różnych poziomach i otoczone wysokim kamiennym murem. Książę Nikola I Petrović marzył o oświeconym kraju, dlatego na jego polecenie w 1863 roku przy opactwie otwarto szkołę. Przez ponad ćwierć wieku uczyli się tutaj czytać i pisać mieszkańcy okolicznych wiosek, a następnie szkołę przeniesiono do klasztoru Dolny Brčeli.
Opactwo zostało całkowicie zrekonstruowane na początku XX wieku. Trzęsienie ziemi w 1979 roku zniszczyło niemal wszystkie budynki. Na odbudowę potrzebowało około 15 lat. W dzisiejszych czasach żeński klasztor przyjmuje pielgrzymów i turystów.
Następcą i jedynym mieszkańcem klasztoru Dolny Brčeli jest archimandryta Grzegorz. Jego starania i wiara podtrzymują życie w opactwie, które kiedyś odgrywało znaczącą rolę w życiu kraju.
Już w XV wieku Helena Balšić przeznaczyła środki na budowę kościoła Świętego Mikołaja. Tylko temu kościołowi, w przeciwieństwie do innych budowli klasztornych, udało się przetrwać wojny, klęski żywiołowe i zmianę reżimów politycznych.
Pod ołtarzem znajduje się wejście do podziemnej sali, która pełniła funkcję więzienia. Tutaj ukrywał się ujawniony samozwańczy car Stefan Mały, podszywający się pod rosyjskiego cesarza Piotra III.
Nikola I Petrović nie pozostawił klasztoru bez swojej uwagi, a w 1861 roku budynek został całkowicie odnowiony. Najcenniejszym skarbem opactwa jest drewniany ikonostas.
W bezpośrednim sąsiedztwie centrum Virpazar znajdują się dwie wioski, których odwiedzenie może być bardzo interesujące. Są to wsie Vranjina i Godinje.
Z historycznego punktu widzenia przeniesiesz się jakby w przeszłość, a z praktycznego punktu widzenia wokół Godinje jest wiele winnic, a w Vranjinie można spróbować prawdziwej czobry (zupy z świeżej ryby).
Jeśli jedziesz na obrzeża, koniecznie zbadaj turecką twierdzę Besac (położoną 500 metrów od centrum miasta) i zobacz ruiny twierdzy Lesendro (znajdującej się w drodze do wioski Vranjina).
Turcy podbili Virpazar wraz z całym historycznym obszarem Dolna Zeta w XV wieku. W 1478 roku na płaskowyżu nad miastem zbudowali niewielką twierdzę, która dzięki swojemu korzystnemu położeniu, odegrała ważną rolę obronną w systemie fortyfikacji, znajdujących się w pobliżu Jeziora Szkoderskiego.
Twierdza Besac posiada masywny mur z bramami i wieżami strażniczymi, a także dwa budynki w centrum kompleksu. Choć od dawna straciła swoją główną funkcję, twierdza nadal służyła w XX wieku: między pierwszą a drugą wojną światową w budynkach twierdzy mieściła się żandarmeria, a podczas włoskiej okupacji były wykorzystywane jako więzienie.
Forteca Besac
Obecny wygląd twierdzy jest zdecydowanie zbyt nowoczesny – to przypadek, gdy nadmierne starania podczas renowacji niszczą nawet najmniejsze ślady starożytności. Prace renowacyjne twierdzy Besac, przeprowadzone w latach 2013–2016, zostały sfinansowane przez UNESCO. Jednakże, lokalni mieszkańcy wydają się bardziej zainteresowani komercyjnym zyskiem z wydarzenia, urządzając wewnątrz baru, restaurację i punkt widokowy.
Restauracja znajduje się w dużym dziedzińcu wewnętrznym za niskimi zewnętrznymi murami, a w wnętrzu okrągłej wieży cytadeli urządzono coś w rodzaju winiarni.
Na samej górze okrągłej wieży znajduje się kawiarnia, w której odwiedzający mogą cieszyć się widokiem na miasto i okolicę. To idealne miejsce, aby usiąść z kieliszkiem wina, niestety zastaliśmy je nieczynne.
Kawiarnia na szczycie wieży twierdzy Besac i widok z niej na Jezioro Szkoderskie
Całe miasto można obejść w 20 minut, albo nawet mniej. W zasadzie to tylko jedna ulica z kilkoma bocznymi uliczkami i centralnym placem.
Jako punkt orientacyjny służy pomnik Partyzantom, jest wysoki i dobrze widoczny. To właśnie jest, swego rodzaju, centrum miasta, niemożliwym jest się zgubić w Virpazarze, wręcz niemożliwe.
Jedyną rozrywką w Virpazarze są kulinarne spacery po lokalnych konobach (o tym przeczytaj dalej), oraz łowienie ryb z miejskiego mostu (najlepiej mieć własną wędkę).
Ulice Virpazaru
W Virpazarze, podobnie jak w całym Czarnogórze, bardzo popularne są konoby – to nie do końca restauracja, na pewno nie kawiarnia, ale też nie typowy fast food. Konoba to coś bardzo osobistego, można powiedzieć “dla swoich”, przynajmniej poza turystycznymi miejscami, tak właśnie jest.
W każdej takiej restauracji jest taras, ale aby poczuć całą atmosferę miejsca, polecam wybrać miejsce wewnątrz lokalu.
W virpazarskich konobach podawane są doskonałe dania z ryb, lokalne wino i standardowe czarnogórskie przekąski w postaci pršuta i koziego sera (uwielbiam go). O miejscowym winie krążą legendy, a jesienią odbywa się nawet święto. Polecam skosztować i kupić kilka butelek dla siebie i znajomych.
Istota czarnogórskiego wina tkwi w jego lokalnym pochodzeniu, tak, jest produkowane w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca jego spożycia. Do niektórych winnic można dojechać wynajętym rowerem, o tym opowiem trochę później.
Z dań rybnych polecam chobrę, to prosty rybny zupa, ale bardzo smaczny.
Oto kilka lokali, które można odwiedzić w Virpazarze:
Znana konoba “Badanj” w Virpazarze
Zaparkuj swój samochód, wynajmij rower i w drogę! Wzdłuż Jeziora Szkoderskiego biegnie wygodna asfaltowa droga. Ruch samochodowy jest na niej praktycznie znikomy, więc masz ją praktycznie dla siebie.
W Virpazarze jest wiele wypożyczalni rowerów, ceny są nieco wyższe, ale to nie jest nic strasznego. Cena godziny wynajmu zwykłego roweru to od 5 euro, a cały dzień kosztuje 10 euro.
W wypożyczalni rowerów udzielą ci informacji na temat tras rowerowych, doradzą najlepsze i ostrzegą, gdzie lepiej nie jechać.
Można zobaczyć most drogowy w kierunku Podgoricy
Faktycznie, Jezioro Skadarskie to sedno wizyty w Virpazarze. Gdyby nie było tego jeziora, nie byłoby też turystów.
Lokalne jezioro wygląda tajemniczo i pięknie, zwłaszcza jeśli pogoda i pora roku dopiszą. Na przykład, bardzo pięknie jest zobaczyć kwitnące lilie wodne, lub podziwiać niesamowicie kolorowe zachody słońca, itp.
Jezioro Skadarskie jest parkiem narodowym, a w Virpazarze znajduje się jego siedziba. Wstęp do parku jest płatny, kosztuje 4 euro od osoby. Istnieje jeden sposób, który pozwala zobaczyć całe piękno i zaoszczędzić na opłacie, o tym przeczytaj dalej.
W mieście jest wiele łodzi i łódek, ceny również, są różne, wszystko zależy od Twoich potrzeb. Przejażdżka małą łódką może kosztować od 20 euro od osoby. Warto dokładnie wiedzieć, jaki jest cel Twojej wizyty, ponieważ od tego zależy czas trwania i cena wycieczki.
Na jeziorze jest wiele wysp, niektóre z nich mają kościoły i klasztory. Szczególnie popularny jest klasztor Świętego Mikołaja, na jego zwiedzanie należy przeznaczyć, co najmniej, 2 godziny.
Łódź do turystycznej wycieczki po Jeziorze Szkoderskim. Ten statek jest przeznaczony dla dużych grup turystycznych
Dla miłośników wędkowania, pysznej rybnej czobry i niesamowicie pięknych widoków na jezioro, gorąco polecam odwiedzenie tej malutkiej nadbrzeżnej wioski. W Vranjinie czas jakby stanął w miejscu, praktycznie nie ma tu turystów, nie ma oznak globalizacji i innych rzeczy, które można znaleźć w Virpazarze.
Vranjina znajduje się 5 kilometrów od turystycznego Virpazara, ale nie ma wygodnej ścieżki pieszej. Z dworca kolejowego również, jest dość niewygodny dojazd, część trasy prowadzi wzdłuż ruchliwej autostrady.
Najlepszym sposobem na zwiedzenie Vranjiny jest samochód, a w drodze można zrobić przerwę, aby zobaczyć ruiny twierdzy Lesendro.
I teraz ten sam bonus, dotyczący oszczędności 4 euro za wstęp do parku narodowego. Otóż, z Vranjiny można udać się na krótki spacer po Jeziorze Szkoderskim, i nikt nie będzie wymagał od ciebie opłaty. Tutaj jest równie wiele łodzi rybackich co w Virpazarze, ceny są bardziej przystępne, a kapitanowie łódek są znacznie bardziej ugodowi i przyjaźni.
Jeśli podróżujesz samochodem, mam dla Ciebie bardzo interesującą trasę. A nawet nie jedną, a aż dwie.
Cała nadbrzeżna strefa wokół Jeziora Szkoderskiego prezentuje się bardzo interesująco. Niezależnie od tego, w którą stronę z Virpazara się udasz, zawsze zobaczysz niesamowite widoki, winnice (o tym trochę później) i nieco niebezpieczne drogi.
Jeśli pojedziesz w kierunku południowym, dotrzesz do Ulcinj i granicy albańskiej. Jeśli, natomiast, wybierzesz północną trasę, to w końcu górska droga wyprowadzi Cię na trasę Cetinje – Podgorica. Ale najciekawsze rzeczy zobaczysz po drodze, zwłaszcza w okolicach uroczej wioski Rijeka Crnojevica.
Chciałbym Cię ostrzec, że droga wzdłuż Jeziora Szkoderskiego jest dość niebezpieczna. Nie zalecam korzystania z niej kierowcom o niewielkim doświadczeniu. Jednakże, niektóre odcinki mogą zaskoczyć nawet pewnego siebie kierowcę.
Droga wokół Jeziora Szkoderskiego, należy tu bardzo ostrożnie prowadzić samochód
Dotarliśmy do najbardziej interesującego i przydatnego miejsca! Żyzne brzegi Jeziora Szkoderskiego to główny region winiarski kraju.
To tutaj znajduje się największe skupisko winnic, tutaj można zobaczyć, jak przygotowywane jest lokalne wino, a także je degustować.
Kiedy jedzie się samochodem, wydaje się, że jest się gdzieś we Włoszech, wszystko jest bardzo podobne, takie same wijące się drogi, takie same tablice informacyjne, które wskazują, gdzie znajduje się która winnica.
Uwaga! Chciałbym cię ostrzec przed nadmiernym degustowaniem. Bardzo często lokalna policja stoi po stronie Virpazar i pilnuje porządku. Aby uniknąć problemów z lokalną policją drogową, postaraj się nie spożywać alkoholu za kierownicą, albo przekonaj swojego przyjaciela/brata/kolegę, aby był trzeźwym kierowcą.
A co więcej, lepiej zatrzymaj się na kilka dni w jednym z hoteli w Virpazar, wynajmij rower i degustuj młode wino w dowolnych ilościach. Z Virpazar do najbliższego winnicowego terenu na rowerze jest zaledwie 20-30 minut.
Winorośl nad brzegiem Jeziora Szkoderskiego
Jezioro Szkoderskie to największe jezioro w Bałkanach i w ogóle w Europie. Podzielone jest między dwie kraje: mała część przestrzeni wodnej należy do terytorium albańskiego (gdzie jezioro nazywane jest Shkoder), a większa część jest czarnogórskim parkiem narodowym.
Jezioro ma imponujące rozmiary: w różnych porach roku, wraz ze zmianą poziomu wody, może mieć od 390 do 530 kilometrów kwadratowych. Nawet na sam park narodowy (który ostatecznie został nazwany na cześć jeziora), jeśli chcielibyście go zwiedzić w całości, to nawet całe wakacje byłyby niewystarczające: zajmuje ponad 40 hektarów.
Badacze uważają, że jezioro powstało około 65 milionów lat temu. Zasilają je kilka rzek, z których dwie najpotężniejsze to Moracha i Crnojevića. Aktywne rzeki pozwalają jezioru odnawiać się, co najmniej, dwa razy w roku, co sprawia, że woda zawsze jest świeża.
Dalej przepływ wody kieruje się w stronę Adriatyku, wpierw wpływając do albańskiej rzeki Bojana, która następnie doprowadza wodę bezpośrednio do morza.
Na północnym zachodzie jeziora zbudowano tamę, nad którą przechodzą mosty: drogowy i kolejowy. Przez ten obszar przejeżdżają pociągi łączące czarnogórskie miasto Bar z serbską stolicą. Wzdłuż zatoki Hotiš również, przebiegają dwie drogi, łączące Czarnogórę z Albanią.
Park Narodowy jest znany jako jedno z największych rezerwatów dla ptaków, które preferują życie na bagnach. Na jeziorze można spotkać, co najmniej, 250 gatunków ptaków. Na przykład, zimą tu przylatują kormorany, a latem interesujące jest obserwowanie życia czapli, kaczek, mew, czarnych ibisów, pelikanów dalmatyńskich.
Wody jeziora stały się również, domem dla niesamowitego różnorodności ryb – jest ich tutaj około 45 gatunków.
Od końca maja do połowy lipca jezioro zamienia się w święto liliowców: całe obszary białych liliowców, żółtych grążeli, orzecha wodnego (chilim). To niesamowicie piękne widowisko – warto przyjechać tutaj tylko dla tego.
Świat roślinny i zwierzęcy rezerwatu nie jest tak zróżnicowany jak w innych parkach narodowych Czarnogóry, ale i tutaj, oczywiście, można zobaczyć coś niezwykłego.
Winorośl nad brzegiem Jeziora Szkoderskiego
Nawiasem mówiąc, więcej szczegółów na temat podróży nad jezioro Szkoderskie podałem w tym artykule
Przyjemnym zakończeniem długiego dnia było odwiedzenie Muzeum Parków Narodowych, które czasem nazywane jest Muzeum Jeziora Szkoderskiego.
Muzeum znajduje się około 6-7 kilometrów od Virpazaru, na nabrzeżu jednego z brzegów jeziora. Można tam również, dojechać lądem przez Most Jeziora Szkoderskiego.
Muzeum jest niewielkie, ale bardzo nowocześnie urządzone, z miękkim stonowanym oświetleniem i podłogą, wyłożoną “szklanymi” płytkami, imitującymi wodną roślinność wewnątrz.
Most “Skadar Lake Bridge”
Rzeczywiste przykłady flory, rosnącej w jeziorze i wokół niego są prezentowane w albumach-herbariach. W gablotach eksponowane są liczne modele ptaków i zwierząt, które zamieszkują okolice jeziora.
Ponadto, w muzeum można zobaczyć modele tradycyjnego rybackiego mieszkania, a także różnorodne przedmioty codziennego użytku.
Obok muzeum znajduje się winiarnia Pećina Vina Plantaże i sklep z winem, a około kilometra stąd znajduje się klasztor Vranjina, znany również, jako klasztor Świętego Mikołaja – pierwszy klasztor monastyczny, zbudowany w okolicach Jeziora Szkoderskiego. Niestety, nie zdążyłem ich odwiedzić. Myślę, że jeden dzień na zwiedzenie wszystkich interesujących miejsc w okolicy to zdecydowanie za mało.
Eksponaty i modele wewnątrz Muzeum Jeziora Szkoderskiego
Virpazar to idealne miejsce dla wędkarzy. Aby złowić dobrą rybę, wystarczy usiąść na brzegu. Niektórzy wynajmują łódź i całe dni poławiają ryby oraz odpoczywają na lokalnych zbiornikach wodnych.
Co roku w Virpazarze odbywa się Festiwal Wina i Pstrąga (Festival vina i ukljeve u Virpazaru). Festiwal odbywa się niedaleko Jeziora Szkoderskiego, dlatego nawet zbudowano tutaj scenę. W namiotach, które stawiają lokalni mieszkańcy, można skosztować wina, rakiji, miodu, sera, a także pstrąga – lekko słodkawe w smaku, słodkowodnej ryby. Degustacja jest darmowa, wszystko, co ci się spodoba, można kupić.
W małych sklepikach w Virpazarze można kupić pamiątki i rękodzieło. W tej wiosce jest także targ, gdzie wędkarze sprzedają swoje połowy.
Jest to również, popularny rodzaj ekoturystyki, jakim jest fotopolowanie. W parku narodowym wolno fotografować. Ludzie przyjeżdżają tu na fotopolowanie i ekoturystykę.
Virpazar na zdjęciach wygląda jak zwykła wioska, dlatego na pierwszy rzut oka może się wydawać, że nie ma tam hoteli. Oczywiście, są one dostępne, w Czarnogórze wszystko jest przewidziane dla jakościowego wypoczynku turystów. Jeśli goście chcą zatrzymać się bezpośrednio w wiosce, łatwo znajdą kilka hoteli lub wynajmą apartamenty. Usługi są standardowe, a ceny takie same jak na całym turystycznym wybrzeżu Czarnogóry.
Pogoda w Virpazarze w sezonie jest dobra, ciepło zarówno w dzień, jak i w nocy. Jeśli masz ochotę, możesz spacerować nocą, ale lepiej odwiedzać rezerwat i inne interesujące miejsca za dnia z przewodnikiem. W ten sposób możesz poznać wiele ciekawych historii z pierwszej ręki. Ponadto, obserwowanie lokalnej fauny lepiej odbywać się za dnia, niewiele ptaków, które chciałbyś sfotografować, jest aktywnych w nocy.
Jeśli podróżujesz samochodem i masz nieodpartą chęć spędzenia nocy w tym miasteczku, z łatwością znajdziesz tam doskonałe apartamenty. Istnieje popyt na lokalne zakwaterowanie, zwłaszcza w szczycie sezonu turystycznego, w pozostałym czasie można tu przyjeżdżać bez rezerwacji, zawsze znajdziesz sobie miejsce do spania.
Osobiście uważam, że nie ma specjalnej potrzeby mieszkania w Virpazarze przez dłuższy czas, chyba że jesteś ornitologiem lub innym specjalistą, dla którego ważne jest mieszkanie w pobliżu Jeziora Skoderskiego. Wszyscy inni turyści mogą spokojnie dotrzeć do swojego nadmorskiego hotelu.
Koszt pobytu w Virpazar zaczyna się od 35 euro za noc. Za tę cenę otrzymasz całkiem przyjemne apartamenty z pięknym widokiem, a tutaj po prostu nie ma brzydkich widoków.